Kapusta kiszona. Jak kisić kapustę w beczce?


       Październik, to najlepszy miesiąc na kieszenie kapusty. Kapusta podczas kiszenia poddawana jest naturalnemu procesowi fermentacji mlekowej. Kwas mlekowy konserwuje kapustę i dzięki niemu może być długo przechowywana.

Kapusta kiszona domowym sposobem różni się od kupnej kapusty smakiem i zapachem. Ta przygotowana w domu jest jędrna i chrupiąca. Kupując kapustę należy wystrzegać się szczególnie tej sprzedawanej w foliowych torebkach. Ma ona charakterystyczny ostry zapach, jest ciemna i miękka. Taka kapusta- sztucznie kiszona przy użyciu środków chemicznych, środków poprawiających kolor i smak- nie zawiera cennych dla zdrowia probiotyków. Również pasteryzowanie kapusty niszczy jej zdrowotne właściwości.


Właściwości lecznicze domowej kapusty kiszonej 

W kapuście kiszonej jest dużo witaminy C i minerałów. Ma ona działanie grzybobójcze, bakteriobójcze, a nawet antynowotworowe.
Jest naturalnym lekiem, zapobiega anemii, zmniejsza stres, wzmacnia odporność, poprawia wygląd skóry, włosów i paznokci. Kiszonka zawiera naturalne probiotyki, a tym samym reguluje pracę jelit, pobudza soki trawienne. Spożywanie kapusty po kuracji antybiotykowej jest bardzo ważne z uwagi na zawarte w niej bakterie kwasu mlekowego.
Kapusta szybko zapewnia uczucie sytości, ma niską wartość energetyczną, dlatego jest pomocna w odchudzaniu.

To jak kapusta będzie smakowała zależy od ilości i różnorodności przypraw, a także od dokładności ubijania i sposobu przechowywania.

Kapustę kiszoną użyjemy m.in. do surówek, kapuśniaku, farszu do uszek, pierogów.


Jak kisić kapustę w beczce? Przepis:


SKŁADNIKI

W plastikowej beczce o pojemności 25 litrów zmieścimy 20 kg kapusty.

Na kilogram kapusty zawsze dajemy 2 dag soli. Marchew dodajemy według uznania, pozostałe składniki również.
  • 20 kg poszatkowanej kapusty 
  • ok. 3 kg tartej marchwi 
  • 40 dag soli 
  • kminek 
  • liście laurowe 
  • nasiona ziela angielskiego 
  • nasiona jałowca 
  • suszona bazylia 
  • ziarna pieprzu 
  • suszony koper 

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA

Kapustę obieramy z zewnętrznych liści i szatkujemy. Marchew trzemy na tarce o grubych oczkach.
Kapustę zasypujemy solą i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na kilka godzin, aby puściła sok.

Kapustę wkładamy partiami do beczki, przesypując ją marchwią i przyprawami. Po włożeniu każdej części dokładnie i jak najdłużej ubijamy drewnianym ubijakiem, aby usunąć jak najwięcej powietrza. Podczas ubijania musi wytworzyć się duża ilość soku.

Nie należy napełniać garnka kamiennego lub beczki do pełna, ponieważ w czasie fermentacji będzie wydzielało się dużo soku, który wylałby się z beczki.

Kapustę zostawiamy w cieple. Lekko przykrywamy denkiem. Na następny dzień ubijamy, żeby cała kapusta pokryła się sokiem. Dobrze jest przebić kapustę głęboko w kilku miejscach, żeby gazy mogły swobodnie uchodzić.

Kapustę kiszoną obciążamy np. talerzykiem i wyszorowanym, wyparzonym polnym kamieniem. Po kilku dniach 
zamykamy pojemnik i wynosimy do piwnicy.

Kapusta wystająca ponad sok będzie pleśniała, również ta, która będzie pokrywała ścianki (dlatego systematycznie trzeba przecierać ścianki beczki). W razie potrzeby, gdy soku będzie mało, dolewamy przegotowaną wodę wymieszaną z solą (na litr wody 4 dag soli).

Tak przygotowaną kapustę kiszoną możemy przechowywać w piwnicy całą zimę, a w odpowiednich warunkach jeszcze dłużej.





Znajdziesz mnie tutaj:
  Facebook     Instagram     Pinterest     Twitter

Komentarze

Jak żyli jeszcze moi rodzice to czasem kisili kapustę i pamiętam jej smak. Ja jakoś jeszcze się za to nie zabrałam, chociaż czasem myślę o tym. Słyszałam, że w sklepach trzeba zwracać uwagę na etykiety bo kapusta naturalnie kiszona będzie nosiła nazwę "kapusta kiszona", natomiast ta z użyciem chemii "kapusta kwaszona". Wyszło to chyba z ust Magdy Gessler w jakiś Kuchennych rewolucjach, ale pewna nie jestem. Jednak coraz częściej widzę w sklepach właśnie kapustę kwaszoną.
To prawda, że kapusta produkowana z użyciem chemii na etykietach ma napis "kapusta kwaszona". Nie jest to prawidłowe określenie. Kiszenie i kwaszenie oznacza dokładnie to samo, a nazewnictwo możemy stosować zamiennie. Kiszenie/kwaszenie to utrwalanie żywności z wykorzystaniem fermentacji mlekowej. Jeżeli więc producent utrwala kapustę, np. kwasem octowym, to nie powinien jej nazywać kapustą kwaszoną.
Unknown pisze…
Moi rodzice kiszą kapustę , bardzo ją lubię.
Unknown pisze…
Ja w zeszłym roku ukisiłsm kapustę i więcej ze sklepu nie kupię. Bez porównania, samo zdrowie. Godzina roboty ..a później tyle pyszności
Unknown pisze…
Hej jak ukisze już kapustę w beczce plastikowej to mogę ją zakręcić i odstawić czy cały czas musi być przygnieciona i tylko lekko przykryta? Nie chciał bym przekładać jej w sloiki.
W poście napisałam, że "po kilku dniach zamykamy pojemnik i wynosimy do piwnicy".
Kapustę przechowuje się przez całą zimę w zamkniętej beczce.
Nie trzeba jej przekładać do słoików.
Anonimowy pisze…
Trzeba jeszcze dodać że po wystawieniu beczki,naczynia do piwnicy, należy na początku kontrolować stan soku.To zależy od kapusty,ale często jest tak że po początkowej fermentacji i kipieniu soków, proces się odwraca i soki wsiąkają w ukiszoną wstepnie kapuste.Dlatego trzeba w drugim tygodniu kiszenia sprawdzać stan soku i w razie potrzeby dolewać(tak jak było opisane) bo inaczej kapusta zacznie gnić):
Unknown pisze…
Po kilku dniach w ciepłe, czyli ile to może trwać?
Unknown pisze…
A ja mam taki problem,że przełożyłam do słoików i widzę że u góry pojawia się plesn,mimo że ubite mocno,jaki zrobiłam błąd?a druga sprawa,to jeśli kapusta jest w worku plastikowym w beczce,to ten worek ma być zakręcony szczelnie,czy pozostawiony otwarty?proszę o podpowiedź,bo nie radzę sobie.
Kiszona kapusta zdecydowanie lepiej przechowuje się w beczce niż w słoikach, ale jeśli musi być w słoikach, tonie powinno się ich napełniać kapustą do samej góry. Kapusta musi być zanurzona w soku, tak aby nie wystawała ponad jego powierzchnię. Jeśli jest zbyt sucha, to trzeba dolać osolonej wody. W beczce łatwiej jest kontrolować cały proces.
Nigdy nie używałam worków foliowych do kiszenia w beczce. Używam plastikowej beczki, więc nie widzę takiej potrzeby. Przede wszystkim z folii trzeba usuwać pozostałości kapusty, żeby nie rozwijała się pleśń. Co do zakręcania folii, to może wypowiedzą się tutaj osoby, które stosują folie w beczkach. Co w ich przypadku lepiej się sprawdza.
AGNES pisze…
Czy jeżeli kiszę kapustę w garnku glinianym to może ona również stać w chłodnym pomieszczeniu przez cały rok. Czy przykrycie jej ściereczką wystarczy, garnek nie ma zamknięcia!
Unknown pisze…
Proszą o poradę. Co zrobić z przemrożoną kapustą kiszoną w beczce? Teraz gdy po mrozach się rozmrozi a mam jej jeszcze troszkę. Zapomialam ja przenieść do innego pomieszczenia. Proszę o szybką odpowiedź. Dzięki i pozdrawiam.
Można ją poporcjować i trzymać w zamrażarce, jeżeli ma w niej Pani wystarczająco dużo miejsca.
Unknown pisze…
Przez cały dzień poszatkowana kapusta była w worku foliowy zamknięta trochę zczarniała pomimo to zakisiłem w plastikowej beczce czy będzie dobra???.. szkoda by było mojej roboty i pieniędzy.
Ola pisze…
Będzie dobra

Anonimowy pisze…
Co prawda"kwaszenie" jest nazwą regionalną, to zazwyczaj ta do której użyto tej nazwy (kwaszona) ma dodatek octu - sprawdzone!

Popularne posty